Łatwo zacząć, trudno opanować – jak zarobić na Twitchu?

Zaledwie kilka lat temu myśl, że jedną z najpopularniejszych form rozrywki w 2020 roku będzie oglądanie innych ludzi w Internecie, grających w gry, rysujących, lub po prostu jedzących, byłaby uważana co najwyżej za powód do ironicznego żartu i głośnego śmiechu. Tym bardziej, gdyby ktoś zasugerował, że ludzie mogą w ten sposób zarabiać.

A jednak – oto jesteśmy. Platformy streamingowe (tu znajdziesz listę najpopularniejszych platform streamingowych) codziennie gromadzą miliony ludzi, cieszących się oglądaniem live streamów. Największe firmy, takie jak Microsoft, YouTube i Amazon, wprowadzają własne platformy streamingowe, konkurujące ze sobą na rynku, którego wartość szacuje się, że wyniesie ponad 22 miliardy dolarów do 2022 roku. Streamerzy stają się prawdziwymi gwiazdami. Rynek nabrał rozpędu i już się nie zatrzyma.

Jak łatwo jest zostać streamerem?

Na pierwszy rzut oka dołączenie do tego tłumu jest śmiesznie proste: potrzebujesz tylko półprzyzwoitego komputera, połączenia internetowego, kamery i trochę wolnego czasu. Więc zbierasz to wszystko, odpalasz stream i pieniądze zaczną spływać, prawda? Cóż… i tak, i nie. Jak to jest ze wszystkim, kryje się w tym więcej niż widać na pierwszy rzut oka.

Przyjrzyjmy się najpopularniejszej platformie streamingowej: Twitchowi. Są tam dwa główne sposoby generowania dochodu dla kanału. Pierwszy jest dość prosty – konfigurujesz konto PayPal, tworzysz przycisk donacji, wstawiasz go do opisu profilu i BUM – Twoi odbiorcy mogą teraz sponsorować Twoje ciągłe niepowodzenia w kwalifikowaniu się do następnego etapu w Fall Guys.

Czy możesz zarobić na tym dodatkowe pieniądze? Jasne, jeśli Twoja baza widzów jest wystarczająco duża. Spójrzmy jednak na statystyki. Według danych NewZoo, średnia liczba widzów na kanał na Twitchu oscyluje wokół 28 widzów:

Żródło: https://platform.newzoo.com/explorer

Nie aż tak źle, co? Problem ze średnimi jest jednak taki, że zarówno krowa, jak i kurczak mają średnio po 3 nogi. Średnia uwzględnia zarówno wielkie gwiazdy streamingu, jak i kanały niszowe z zaledwie kilkoma widzami. Według danych sullygnome.com, prawie 50% wszystkich kanałów Twitch gromadzi znacznie mniej niż 100 widzów, a co najmniej połowa z nich nie przekracza 50 widzów w jednym momencie.

Z odrobiną wysiłku, możesz rozwinąć swój kanał i dołączyć do crème de la crème streamerów na Twitchu. Pisaliśmy o tym w naszych poradnikach:

Jak zarabiać na Twitchu?

Po wspięciu się w górę drabiny, otwierają się nowe ścieżki dla dodatkowych dochodów: programy Towarzysz Twitcha i Partner Twitcha. Pierwszy z nich jest najczęściej spotykany: można złożyć wniosek, jeśli streamowało się przez co najmniej 500 minut w ciągu siedmiu różnych dni miesiąca. Jeśli udało Ci się zebrać średnio trzech widzów w jednym momencie i masz co najmniej 50 obserwujących, masz szansę zostać Towarzyszem Twitcha. Od tego momentu możesz uzyskać dochody z:

  • Cheerów wysłanych przez widzów
  • płatnych subskrypcji kanału
  • prowizji za sprzedaż wygenerowaną przez kliknięcia w reklamy podczas Twojego streama

Jeśli jesteś już naprawdę wielki, możesz zostać Partnerem Twitcha i w tym właśnie tkwią prawdziwe pieniądze. Aby zostać jednym z nich, trzeba będzie wykonać wyzwanie “Zostać Partnerem”, podczas którego “jedyne”, co trzeba będzie zrobić, to streamować przez 25 godzin w ciągu 12 unikatowych dni na przestrzeni 30-dniowego okresu, mając średnio ponad 75 widzów jednocześnie. Po wykonaniu tych czynności, możesz dodatkowo dostać działkę z reklam uruchamianych na Twoim kanale (których częstotliwość możesz ustawić w panelu kontrolnym), „Bitsów” i subskrypcji.

Niemożliwe? Absolutnie nie! Spójrz na historię Ninji – najbardziej rozpoznawalnego i sławnego streamera, który od podstaw zbudował swoją legendę. Łatwe? To już zależy od Twojego nastawienia i determinacji.

Jak zarobić na streamingu bez statusu Towarzysza lub Partnera?

Jest kilka sposobów, aby to zrobić. Oprócz polegania w 100% na hojności widzów w przekazywaniu donacji, możesz współpracować z poszczególnymi markami poprzez sponsorowanie, promocję i sprzedaż materiałów reklamowych lub oferować swoim widzom płatne wydarzenia dla VIP-ów.

Wszystkie powyższe opcje mają swoje wady i zalety. Bycie indywidualnie sponsorowanym przez wiodące marki jest dość problematycznym zadaniem dla mniejszych streamerów. Opracowanie szczegółów umów i negocjowanie porozumień to proces, który wymaga wiele czasu i zasobów. Z tego powodu firmy zwykle wybierają większych streamerów do swoich kampanii marketingowych. Inne wymienione sposoby polegają na Twoich umiejętnościach i pomysłowości, ale wciąż są w dużym stopniu zależne od Twojej bazy widzów.

Ale co, jeśli masz swoją małą, ale zaangażowaną widownię? Co, jeśli jesteś w drodze na szczyt i chcesz móc wspierać swoje działania w czasie, gdy tam zmierzasz? Ba – co, jeśli chcesz cały dzień grać w Ponga zamiast w Fortnite i masz widzów, którzy naprawdę się tym ekscytują?

W takim przypadku inStreamly ma coś dla Ciebie. inStreamly umożliwia każdemu streamerowi bezpośrednią współpracę z wiodącymi markami, niezależnie od wielkości ich kanału. W sposób bardziej wyzwalający, wyrównujący i bezpośredni niż kiedykolwiek wcześniej, streamerzy mogą teraz dołączyć do zautomatyzowanych umów mikrosponsorowania, bez ograniczania się do dopasowywania się do mainstreamu lub żmudnej rutyny w poszukiwaniu widzów. Jeśli to nie jest rewolucja – nie wiem, co nią jest.

ZDOBĄDŹ NAJLEPSZYCH SPONSORÓW I ROZWIJAJ SWÓJ KANAŁ!

Nie masz pomysłu na kolejny stream?

Wejdź na generator pomysłów i zaskocz swoich fanów!

Generator pomysłów